[Blog #6] Zdrowo zaangażowani w walkę z depresją

zz_post_20180223c

mgr Aleksandra Kielan – Dyrektor Biura Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, doktorantka w Zakładzie Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Statystyki wskazują, iż ponad 450 milionów światowej ludności cierpi z powodu zaburzeń psychicznych i są one główną przyczyną niepełnosprawności. Zaburzenia depresyjne należą do jednych z najczęściej występujących problemów psychicznych, niosących ze sobą ryzyko wystąpienia wielu niebezpiecznych konsekwencji, dlatego też, jak co roku, 23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją, aby obalać mity krążące wokół tego tematu i głośno mówić, że depresja jest chorobą jak każda inna i należy ją leczyć, a nie się jej wstydzić.

Pewnie nie raz słyszeliście: „Ja to chyba mam depresję!”. Sformułowanie to szybko przyjęło się do określania przejściowych, krótkotrwałych stanów obniżonego nastoju. Smutek związany z zawodem miłosnym czy niepowodzeniem w pracy nie jest depresją. Błędne postrzeganie depresji uśpiło czujność prawidłowego diagnozowania tego zaburzenia. Zaburzenia depresyjne należą do grupy zaburzeń afektywnych (zaburzeń nastroju) a stan ten cechuje się występującymi przynajmniej dwa tygodnie:

  1. pogorszeniem nastroju pojawiającym się rano i utrzymującym się przez większość dnia, prawie codziennie, niezależnie od okoliczności; poczuciem smutku i przygnębienia;
  2. utratą zainteresowania działaniami, które zazwyczaj sprawiały przyjemność, lub zanikiem odczuwania przyjemności – tak zwana anhedonia, czyli zobojętnienie emocjonalne;
  3. osłabieniem energii lub szybszym męczeniem się.

Przyczyny zaburzeń depresyjnych są bardzo złożone, dlatego tak ważna jest współpraca z lekarzem bądź psychologiem, aby mógł on doprecyzować powód wystąpienia depresji. Depresja może się u nas pojawić między innymi jako reakcja na żałobę, po porodzie, wystąpić w wieku starszym z powodu upośledzenia procesów poznawczych czy jako reakcja na brak światła, czyli tzw. depresja sezonowa.  Może przebiegać typowo (tzw. depresja melancholijna), kiedy występuje u nas typowy obraz depresji, bądź, tak jak ma to często miejsce w przypadku mężczyzn, depresja może objawiać się atypowo: tłumieniem emocji, używaniem alkoholu i narkotyków, manifestowaniem złości i agresji oraz podejmowaniem zachowań ryzykownych.

Nie bądźmy wobec siebie obojętni! Obserwowanie siebie oraz swojego najbliższego otoczenia, reagowanie na zmianę zachowania typowego dla danej osoby jest bardzo ważnym czynnikiem, który może pozwolić na szybsze podjęcie leczenia.

Depresja nie może być tematem tabu! Otwarte mówienie o swoich emocjach i problemach pomaga w ich przezwyciężaniu i powrocie do stanu równowagi. Niemożliwość podzielenia się z najbliższymi swoim smutkiem czy złością powoduje, że człowiek musi się sam mierzyć z przeciwnościami losu, co często jest bardzo trudne. Nasi bliscy muszą wiedzieć, że z każdym problemem mogą się do nas zwrócić i otrzymają od nas najlepszą możliwą pomoc i zrozumienie.

Pamiętaj – mówienie: „Nie wygłupiaj się! Wcale nie masz depresji tylko po prostu jesteś leniwy!”  na pewno nie pomoże, a może wręcz zaszkodzić – osoba, która szukała u nas wsparcia i zrozumienia, może nie podjąć już więcej próby szukania pomocy.

W Polsce na zaburzenia depresyjne może chorować nawet ponad 1,5 miliona osób, a analizując strukturę kadr medycznych, okazuje się, że jest jedynie 90 psychiatrów na milion mieszkańców – nieco ponad 4 tysiące psychiatrów i zaledwie 402 psychiatrów leczących dzieci i młodzież. Dla porównania: w Niemczech  jest 18 200 psychiatrów (21% wszystkich psychiatrów w UE), a we Francji – 15 200.

23 lutego obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Z tej okazji w tym roku rozpoczyna się już 6. edycja kampanii społecznej „Twarze Depresji. Nie oceniam. Akceptuję.”, której tegorocznym celem jest uświadomienie ludzi, że wizyta u psychiatry i psychologa nie powinna wiązać się z lękiem i poczuciem wstydu. Zachęcamy do aktywnego zaangażowania się w działania kampanii, bo dopiero wspólne, kompleksowe działania pozwolą osiągnąć sukces w walce ze stereotypami dotyczącymi depresji. Więcej informacji na temat tegorocznej kampanii można znaleźć pod adresem: www.twarzedepresji.pl/6-edycja-kampanii/.

TWARZE-DEPRESJI-6-edycja-billboard (1)-page-001

[BLOG #5] Wyślij walentynkę dla epileptyka

zz_post_20180212

dr Anna Staniszewska – Prezes Zarządu Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, adiunkt w Zakładzie i Katedrze Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

14 lutego – z czym Wam kojarzy się ta data? Większości pewnie z Walentynkami – i słusznie. Pamiętajmy, iż Święty Walenty jest patronem nie tego zakochanych, ale także chorych na epilepsję. Tego dnia obchodzimy też Dzień Chorych na Padaczkę.

Padaczka jest przewlekłą chorobą ośrodkowego układu nerwowego, charakteryzującą się zaburzeniami czynności bioelektrycznej w mózgu. Na całym świecie na padaczkę choruje blisko pięćdziesiąt milionów, zaś w Polsce około czterysta tysięcy osób. Objawy kliniczne choroby zależą od tego, jaka struktura mózgu bierze w nich udział. Padaczka objawia się występowaniem napadów padaczkowych – drgawkowych i niedrgawkowych. Napady mogą przybierać bardzo różną formę, od praktycznie nieuchwytnych „wyłączeń, czy chwilowej nieobecności”, po napady występujące z utratą przytomności, drgawkami, zrywami, prężeniami, szczękościskiem, czy oddaniem moczu. Czasami napad trwa kilka sekund, niekiedy kilka minut. Bywa i tak, że napad znacząco się przedłuża lub występuje kilka napadów, pomiędzy którymi chory nie odzyskuje przytomności – mamy wtedy do czynienia ze stanem padaczkowym.

Po napadzie padaczkowym mogą wystąpić zaburzenia świadomości – senność i przymusowy sen lub splątanie, tzw. stan pomroczny (stan ten charakteryzuje się zawężeniem świadomości, wykonywaniem automatycznych czynności, np. wędrowaniem, szukaniem czegoś).

Kiedy zobaczysz, że ktoś ma napad padaczkowy:

  • zabezpiecz pacjenta przed samouszkodzeniem: odsuń przedmioty, o które się może uderzyć i zrobić sobie krzywdę, przytrzymuj jego głowę; jeśli chory odczuwa aurę (czuje, że będzie miał napad) pomóż mu przejść w bezpieczne miejsce,
  • rozluźnij ciasną odzież,
  • po napadzie ułóż pacjenta w pozycji bocznej bezpiecznej i kontroluj jego oddech,
  • rozważ wezwanie pogotowia ratunkowego – jeśli to pierwszy napad w życiu, napad przechodzi w stan padaczkowy, chory doznał urazu czy poszkodowaną jest kobieta w ciąży,
  • nie otwieraj na siłę ust poszkodowanego i nie wkładaj nic między usta,
  • pozostań z chorym do ustąpienia napadu lub przyjazdu karetki pogotowia,
  • nie wykonuj sztucznego oddychania w trakcie trwania napadu padaczkowego (chwilowy bezdech jest normalnym objawem),
  • nie stosuj siły wobec chorego,
  • zachowaj spokój, aby rozsądnie myśleć i sprawnie działaj.

Osoby cierpiące na padaczkę często wstydzą się swojej choroby i często się do niej nie przyznają. Nic dziwnego – w społeczeństwie wciąż krąży mnóstwo mitów na temat samej choroby, jej przyczyn oraz osób nią dotkniętych. Chorzy na padaczkę na każdym etapie swojego życia spotykają się z problemami oraz ograniczeniami natury prawnej i społecznej.

Warto jednak pamiętać, że padaczka nie jest chorobą zakaźną, wstyd przyczynia się do niewiedzy, a tolerancją też „można leczyć”.  Dziś Walentynkę ślemy do wszystkich epileptyków, a do tych zdrowych – prostą instrukcję jak zachować się w czasie napadu.

[BLOG #4] Między lekarzem a pacjentem

zz_post_20180205

dr Dominik Olejniczak – Członek Zarządu Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, adiunkt w Zakładzie Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Właściwa komunikacja na linii lekarz-pacjent, stanowi jedno z głównych uwarunkowań skuteczności procesu leczenia. Wzajemna pozytywna relacja buduje zaufanie pacjenta do lekarza, co z kolei może w wydatny sposób przełożyć się na tendencję do przestrzegania zaleceń lekarskich. Jednym z pojęć, które powstały dla opisania wybranych zachowań zdrowotnych pacjenta, a związanych z procesem terapeutycznym jest pojęcie compliance. O co chodzi?

Oznacza ono skłonność do przestrzegania zaleceń lekarskich w odniesieniu do odsetka przyjmowanych dawek leku, a także, jak podaje piśmiennictwo, czasu jego przyjmowania. W dobie powszechnego dostępu do informacji, pacjent często narażony jest na bodziec, w postaci informacji, nie mającej charakteru naukowego, niewiarygodnej (tzw.  non-evidence based). Takie informacje, szczególnie jeśli dotyczą dawkowania leków, stanowią niebezpieczeństwo – wprowadzają pacjenta w błąd i mogą być przyczyną dokonywania przez niego niewłaściwych wyborów zdrowotnych. Taka sytuacja stanowi realne zagrożenie dla zdrowia pacjenta; samodzielne modyfikowanie zaleceń lekarskich może prowadzić do niezamierzonego osłabienia, bądź wzmocnienia działania leków, co może mieć niekorzystny wpływ na organizm. Co ważne, może też wydłużać proces dochodzenia do zdrowia. Niekiedy, jeśli zalecenia lekarskie mijają się z oczekiwaniami niewiarygodne informacje, stają się podstawą do samowolnej zmiany działań w procesie terapeutycznym przez pacjenta. Takie zmiany, szczególnie w odniesieniu do przyjmowania leków (np. zwiększania bądź zmniejszania dawek, łączenia leków) stanowią szczególne zagrożenie. Dlatego właśnie tak istotna jest edukacja pacjenta w tym zakresie.

Warto zwrócić uwagę, iż w Polsce praktycznie nie istnieją (bądź są niedostrzegalne) kampanie społeczne czy inne akcje edukacyjne, związane z tym obszarem tematycznym. Dlatego jako Fundacja Obywatele Zdrowo Zaangażowani działamy – poprzez akcję Przewietrz Apteczkę i materiały z serii Abecadło Lekowe.

Edukacja zdrowotna w zakresie compliance powinna leżeć po stronie personelu medycznego. Zarówno lekarze, jak i pielęgniarki, ale także farmaceuci powinni szczególną wagę przykładać do informowania w zakresie dawkowania leków. Głównym celem takiej edukacji powinno być wygenerowanie u pacjenta przekonania, iż tylko stosowanie leków zgodnie z zaleceniami zapewni im maksymalne bezpieczeństwo oraz przyczyni się do szybszego wyzdrowienia.

Pacjent z kolei w razie jakichkolwiek wątpliwości w zakresie dawkowania leków, powinien bezwzględnie zasięgnąć porady lekarza, pielęgniarki, lub farmaceuty. Pamiętajmy, iż świadomy i wyedukowany pacjent to część każdego, dobrze funkcjonującego systemu ochrony zdrowia.

10 pytań do @skalpelove – #DrużynaZdrowoZaangażowanych

O swoim sposobie na zdrowy styl życia opowiada Sonia, dwudziestotrzyletnia studentka medycyny na Uniwersytecie Medycznym im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, pasjonatka nauki i zdrowego ruchu, na Instagramie: @skalpelove.

Zdrowy styl życia to…

zachowanie rozsądku we wszystkim oraz słuchanie swojego organizmu i jego potrzeb, zwłaszcza przy napiętym i stresującym trybie życia.

Najbardziej jestem dumna z siebie, gdy…

widzę, że czas i energia którą angażuję w swój cel zawodowy nie powoduje, że przestaję dbać o siebie i swój organizm.

Moim słabym punktem w dbaniu o niego od zawsze jest…

brak czasu. Jesteśmy tylko ludźmi i nie zawsze jesteśmy w stanie wypełnić nasz plan dnia w stu procentach – bądźmy wyrozumiali dla samych siebie.

Zbilansowana dieta to dla mnie…

świadome wybieranie produktów, z których przygotowuję zdrowe i odżywcze posiłki.

Nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia…

owsianki z owocami.

Kiedy się stresuję…

zakładam słuchawki i idę sama na siłownię. To najlepsze miejsce do wylania swoich frustracji oraz odreagowanie stresu, oderwania się na chwilę od swoich problemów dnia codziennego.

Jeśli się wspomagać to tylko…

suplementami diety pamiętając przy tym, że służą one do uzupełniania naszej diety, natomiast nie zastąpią one zdrowego posiłku.

Nigdy nie uwierzę w skuteczność…

drastycznego obcinana kaloryczności posiłków oraz diet nie dostosowanych do potrzeb organizmu.

Zawsze idę do specjalisty, gdy…

nie jestem w stanie samodzielnie poradzić sobie ze swoim stanem zdrowia.

Najgłupsza porada dot. zdrowego stylu życia, jaką słyszałam…

przyjmowanie w bardzo dużych ilościach witaminy C, która rzekomo ma zwiększyć odporność organizmu i uchronić przed chorobami; badanie „żywej kropli krwi”, picie „żywej wody”.

***

Już niedługo kolejni członkowie Drużyny Zdrowo Zaangażowanych opowiedzą o swoich sposobach na codzienne dbanie o swoje zdrowie – czyli po prostu samoleczenie.

#vegetables #foodporn #colorful #rawfood

Post udostępniony przez Sonia 👩🏼‍⚕️💉 (@skalpelove)

#medstudent #medschool #girls #littmann #wroclaw

Post udostępniony przez Sonia 👩🏼‍⚕️💉 (@skalpelove)

#trx #gym #nike #girl

Post udostępniony przez Sonia 👩🏼‍⚕️💉 (@skalpelove)

[BLOG #3] Egzamin ze zdrowia zdany w pierwszym terminie

zz_post_20180129b

dr Anna Staniszewska – Prezes Zarządu Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, adiunkt w Zakładzie i Katedrze Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wielkimi krokami zbliża się zimowa sesja egzaminacyjna – jeden z dwóch szczególnie stresujących okresów w roku dla każdego studenta. Jak dobrze przygotować się do egzaminów i podejść do nich bez nadmiernego stresu?

Po pierwsze rozpisz w kalendarzu wszystkie terminy egzaminów i zaliczeń. Jeśli masz możliwość samodzielnego ustalenia daty, zalicz co się da możliwie wcześniej. Później będziesz mieć więcej czasu na inne egzaminy. Po drugie sprawdź czy masz wszystkie notatki i inne materiały do nauki. W ostatnich dniach przed sesją w bibliotece może już nie być potrzebnych Ci pozycji naukowych. Następnie zaplanuj z większym wyprzedzeniem czas na naukę. Rozłóż ją w zależności od terminu egzaminu i stopnia już przyswojonej wiedzy.

Ponadto zadbaj o odpowiednią dietę, a szczególnie zaopatrz się w składniki przyjazne dla mózgu. Dzień rozpoczynaj od śniadania. Jeśli o nim zapomnisz pogorszysz swoje zdolności intelektualne, będziesz odczuwać trudności w przyswajaniu wiedzy. Nie zapominaj o odpowiednim nawodnieniu organizmu, jest to niezwykle istotne, gdyż mózg w ok. 80% składa się właśnie z wody.

Dobrze nawodniony mózg sprawia, iż lepiej myślisz i bardziej się koncentrujesz. Pamiętaj, aby w spożywanych pokarmach zawierały się „zdrowe tłuszcze”, czyli kwasy omega-3. Znajdziesz je m.in. w rybach, szczególnie tych tłustych, awokado, wszelkiego rodzaju orzechach i migdałach. Odpowiadają one za ukrwienie mózgu oraz funkcjonowanie komórek nerwowych. Składnikiem niezwykle istotnym dla prawidłowego i sprawnego funkcjonowania mózgu jest lecytyna. Naturalnie znajduje się ona m.in. w wątróbce, orzechach ziemnych czy siemieniu lnianym. Ponadto nie zapominaj o witaminach. Dla funkcjonowania układu nerwowego szczególnie istotne są witaminy z grupy B. Natomiast witaminy A, C, E wykazują działanie antyoksydacyjne, spowalniają starzenie się komórek, co przekłada się na lepsze ich funkcjonowanie.

Sesja egzaminacyjna wiąże się nie tylko ze stresem, ale także ze zwiększonym obciążeniem organizmu. W tym okresie stosuj bogatą i urozmaiconą dietę. Jeśli masz problemy z pamięcią i/lub z koncentracją skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą w celu doboru odpowiednich preparatów, wskazanych w tych dolegliwościach, które pomogą Ci przetrać ten intensywny i stresujący czas.

Zaburzenia koncentracji i pamięci z reguły idą w parze. Preparaty stosowane w tych przypadłościach są zazwyczaj mieszaniną różnych substancji czy związków, mających wspierać funkcjonowanie mózgu. Znajdują się w nich w różnych proporcjach, takie składniki jak tran, żeń-szeń, kofeina, kwasy omega, lecytyna i witaminy.

Studencie, pamiętaj też o odpowiednim wietrzeniu pomieszczenia, w którym się uczysz, rób przerwy w nauce, np. spaceruj czy uprawiaj aktywność fizyczną (poprawisz ukrwienie i dotlenisz w ten sposób organizm). Zadbaj także o regularny sen. Jeśli odpowiednio wcześnie przygotujesz się do sesji egzaminacyjnej, na pewno ten intensywny czas nie będzie tak trudny. Fundacja Obywatele Zdrowo Zaangażowani życzy wszystkim egzaminowanym powodzenia! Jeśli się nie uda za pierwszym razem – nie martw się – jest jeszcze sesja poprawkowa!

[BLOG #2] Suplementy diety – hit czy kit?

post_20180117clean

mgr Aleksandra Kielan – Dyrektor Biura Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, doktorantka w Zakładzie Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Czym różnią się od leków? Czy w ogóle są nam potrzebne? Pomimo pojawiających się pytań, Polacy z roku na rok kupują coraz więcej suplementów diety. Skąd więc wynika ich fenomen? Temat ten został ostatnio poruszony na portalu www.mgr-farm w wywiadzie mgr far. Łukasza Waligórskiego z dr n. farm. Anną Kowalczuk – dyrektor Narodowego Instytutu Leków. Jak wynika z materiału, suplementy diety mają ostatnio złą passę, a warto pamiętać jaką pełnią rolę i komu służą.

„Jesteś tym co jesz” – zdrowa, dobrze zbilansowana dieta powinna stanowić podstawowe źródło wszystkich niezbędnych do utrzymania zdrowia witamin, substancji odżywczych i składników mineralnych. Jak zostało podkreślone w wywiadzie, w przypadku określonych grup osób, takich jak osoby starsze, pacjenci w trakcie rekonwalescencji, kobiety w ciąży czy osoby stosujące diety eliminacyjne, istnieje potrzeba dodatkowego wzbogacenia diety, ze względu na stan zdrowia tych osób. Właśnie tutaj znajdują zastosowanie suplementy diety.

Suplement diety nie jest produktem leczniczym. Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie żywności i żywienia jest to środek spożywczy, którego celem powinno być uzupełnienie normalnej diety. Reklamy jednak czasami mogą  wprowadzać konsumentów w błąd powodując mylne wyobrażenie o ich właściwościach leczniczych.  Jak podaje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wiele tych reklam sugeruje poprawę zdrowia konsumenta, wykorzystuje autorytet farmaceuty lub pedagoga szkolnego oraz w niewłaściwy sposób informuje o tym, że dany produkt jest suplementem na przykład w spotach telewizyjnych słowo „suplement” pojawia się przez bardzo krótki czas i jest napisane małą czcionką. Problemem tym zajął się już w 2016 roku Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty wspólnie z organizacją Suplementy Diety oraz Krajową Radę Suplementów i Odżywek, którzy wspólnie wypracowali zasady samoregulacji reklam suplementów diety m.in. zakaz wykorzystywania wizerunku rzeczywistych lub fikcyjnych lekarzy i farmaceutów, zakaz reklam skierowanych do dzieci oraz sugerowani właściwości zapobiegających lub leczących choroby.

Jak podkreśla dyrektor Narodowego Instytutu Leków, rynek suplementów diety wymaga uregulowania prawnego, a Instytut stara się aktywnie włączać w debatę na ten temat. Stworzenie solidnych podstaw prawnych w tym zakresie mogłoby pozytywnie wpłynąć na postrzeganie społeczne suplementów diety. Nie należy zapominać o roli farmaceutów w tym procesie. Dr Kowalczuk zwraca uwagę, że farmaceuta podczas rozmowy z pacjentem powinien dostarczyć mu niezbędnej wiedzy merytorycznej, która ułatwi podjęcie odpowiedzialnej decyzji.

Dyrektor Instytutu Leków, podkreśliła konieczność stworzenia ogólnopolskiej kampanii informacyjnej zwiększającej świadomość konsumentów na temat tych środków spożywczych.  Nasza Fundacja już od ponad roku organizuje warsztaty Przewietrz apteczkę!, podczas których edukujemy seniorów na temat prawidłowego przechowywania, zażywania i utylizowania leków. Podczas spotkań często otrzymywaliśmy od uczestników pytania  na temat suplementów diety – niejasność samego pojęcia jak i brak zrozumienia celowości zażywania tych środków podkreśla konieczność wprowadzenia szeroko zakrojonej akcji edukacyjnej w zakresie nie tylko samych leków, ale również suplementów diety.

Odpowiedzialne samoleczenie to zagadnienie bliskie naszej Fundacji. Na co dzień prowadzimy edukację zdrowotną, aby każdy z nas potrafił samodzielnie i świadomie podejmować decyzje o swoim zdrowiu. Jak podkreślono w wywiadzie, racjonalna suplementacja powinna uzupełniać niezaspokojone przez codzienną dietę potrzeby żywieniowe pacjenta, ale powinna być podejmowana po konsultacji w lekarzem bądź farmaceutą, aby wykluczyć ewentualne niepożądane interakcje oraz jak najlepiej dostosować preparat do indywidualnych potrzeb pacjenta.

[BLOG #1] Razem w zdrowszy 2018 rok!

 

zz_post_20180115 (1)

dr Anna Staniszewska – Prezes Zarządu Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, adiunkt w Zakładzie i Katedrze Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Niech nie zniechęca Cię, to, że wyniki różnych badań wskazują, że tylko 8-15% badanych wywiązuje się z postanowionych na początku roku obietnic. Nikt nie jest doskonały, ale przynajmniej warto próbować. Jak tego dokonać?

Nadszedł Nowy Rok, dla wielu z nas odpowiedni moment na zmiany i spełnienie noworocznych obietnic. A Tobie udało się urzeczywistnić te z poprzedniego roku? Masz już nową listę czy powtarzacie punkty z poprzednich lat? Wiadomo, że szanse na realizację obietnic noworocznych są dziesięciokrotnie większe właśnie w Nowym Roku, niż w innych okresach roku.

Jak podają media, w czołowych corocznych przyrzeczeniach jest mowa o walce ze szkodliwymi uzależnieniami, najczęściej obiecujemy sobie rzucić palenie, zmienić dietę czy zwiększyć aktywność fizyczną. Warto do tego spisu dołączyć systematyczne wykonywanie badań profilaktycznych, które będzie postanowieniem nie tylko na najbliższy rok, ale na zawsze. Dlaczego to ważne? Z badania przeprowadzonego przez Centrum Medyczne Falck wynika, że:

  • co dziesiąty ankietowany w ogóle nie korzysta z badań profilaktycznych,
  • 30% korzysta z badań rzadziej niż raz w roku,
  • 40% badanych wykonuje je raz do roku,
  • częściej badaniom profilaktycznym poddają się kobiety niż mężczyźni. Przynajmniej raz w roku wykonuje je 60% ankietowanych kobiet.

Pamiętajmy, nasze zdrowie w dużym stopniu zależy od nas samych. Nie bójmy się tej przerażającej igły, wykonujmy morfologię krwi, oznaczenie glukozy czy cholesterolu chociaż raz w roku. Warto do tych badań dołączyć analizę moczu, pakiet badań ginekologicznych, badanie stomatologiczne i okulistyczne oraz usg jamy brzusznej.

Znaczną większość badań profilaktycznych możemy wykonać w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. W przypadku badań wykonywanych prywatnie koszt rozłożony na cały rok też nie będzie zbyt mocno obciążający domowy budżet. Aby łatwiej było pamiętać o dacie badań profilaktycznych, można je wykonywać w konkretnych terminach, np. w dniu urodzin czy imienin.

Natomiast zmianę stylu życia zacznijmy od małych kroków (tak, aby nie zniechęcić się na samym starcie). Jedzenie typu fast-food zamieńmy na zdrowe zbilansowane posiłki z dużą porcją świeżych warzyw, słodycze na owoce, a windę na schody. Pamiętajmy także o odpowiednim przyjmowaniu płynów, najlepiej w postaci wody. Niezbędnym elementem zdrowego stylu życiu jest również prawidłowy sen.

Jeśli trudno Ci zmotywować się samemu do zmiany i wypełniania postanowień, może warto zachęcić do tego także osoby z najbliższego otoczenia. Razem zawsze łatwiej – można się wzajemnie motywować.

Niech nie zniechęca Cię, to, że wyniki różnych badań wskazują, że tylko 8-15% badanych wywiązuje się z postanowionych na początku roku obietnic. Nikt nie jest doskonały, ale przynajmniej warto próbować.

Jako Fundacja Obywatele Zdrowo Zaangażowani będziemy wspierać Was w wytrwałości w tych zdrowotnych postanowieniach – maszerujmy razem przez 2018 rok pamiętając o badaniach i codziennych, małych nawykach, które mogą wiele zmienić.

Audycja w Czwórkce Polskiego Radia

Leki przeciwbólowe są łatwo dostępne na polskim rynku. – Rocznie konsumujemy ok. 2 miliardy tabletek, wydajemy na to 1,5 miliarda złotych i jesteśmy na czwartym miejscu w Europie, jeśli chodzi o zażywanie tych środków – mówi Tomasz Leleno z Naczelnej Izby Aptekarskiej.

Do mniej lub bardziej regularnego ich przyjmowania przyznaje się aż 70 proc. Polaków. Tymczasem Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych przypomina, że leki te mogą być powodem licznych działań niepożądanych. – Każdy lek to substancja nieobojętna dla organizmu. Zawsze mogą wystąpić działania niepożądane, nawet w dawkach terapeutycznych. Im więcej leków, tym więcej zagrożeń. Im mniejsza wiedza na ten temat, tym ryzyko wzrasta – zaznacza dr Anna Staniszewska.

Pacjenci często nieświadomie przyjmują wielokrotnie wyższe od zalecanych i dozwolonych dawki leków (np. paracetamolu), co może się skończyć ciężkim zatruciem, a nawet zgonem. Jak radzić sobie z bólem bez tabletek? Komu potrzebny jest rynek pozaapteczny? Jakie są objawy zatrucia lekami przeciwbólowymi i do kogo się wówczas zwrócić? O tym m.in. Piotr Firan rozmawia z zaproszonymi gośćmi.

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Goście: dr Anna Staniszewska (Warszawski Uniwersytet Medyczny), Tomasz Leleno (Naczelna Izba Aptekarska)

Data emisji: 13.12.2017

Godzina emisji: 15.07

Audycji można ponownie wysłuchać na stronie: www.polskieradio.pl/10/5367/Artykul/1956061,Leki-to-nie-cukierki-Pomysl-zanim-zazyjesz

 

Źródło: www.polskieradio.pl

Kongres Zdrowia Publicznego 2017

Kongres Zdrowia Publicznego to  cykliczne wydarzenie organizowane przez Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Instytut Ochrony Zdrowia. W tym roku odbyło się ono 7.12.2017 roku na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym, a  wzięło w nim  udział wielu decydentów, naukowców, przedstawicieli zawodów medycznych, organizacji pozarządowych, mediów oraz studentów. 

Spotkanie rozpoczęło się od przemówienia rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Mirosława Wielgosia oraz dr hab. n. med. Bożeny Czarkowskiej-Pączek. Uczestnicy mieli okazję wysłuchać ciekawego wykładu ks. Adama Bonieckiego dotyczącego obrony prawdy w dobie kryzysu autorytetów. W ciągu całego dnia odbyło się pięć paneli dotyczących aktualnych problemów zdrowia publicznego. Podczas spotkania można było wysłuchać głosów przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Rozwoju, Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego- Państwowego Zakładu Higieny, Narodowego Funduszu Zdrowia, Instytutu Ochrony Zdrowia, Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz wielu innych.

Spotkanie w gronie ekspertów i prowadzona na wysokim poziome debata pozwoliły na wyszczególnienie  potencjalnych kierunków działań polityki zdrowotnej w zakresie zdrowia populacji.

mgr Aleksandra Kielan
Dyrektor Biura Fundacji
Obywatele Zdrowo Zaangażowani

Zdjęcia: Aleksandra Kielan

XII Międzynarodowe Forum Suplementów Diety

W piątek 17 listopada w Centrum Bankowo-Finansownym przy ul. Nowy Świat 6/12 odbyło się XII Międzynarodowe Forum Suplementów Diety. Fundację Obywatele Zdrowo Zaangażowani reprezentował dr Dominik Olejniczak. Forum zgromadziło liczne autorytety w dziedzinie suplementów diety, przedstawicieli uczelni medycznych z całej Polski, a także reprezentantów urzędów państwowych (w tym  Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych) oraz organizacje pozarządowe.

Wśród wielu znakomitych prelegentów znalazła się między innymi prof. Iwona Wawer z Wydziału Farmaceutycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. W swoim wystąpieniu zwróciła ona uwagę na potrzebę suplementowania diety wybranych populacji osób zdrowych (np. kobiet w ciąży), czy też w przebiegu niektórych chorób.  Prof. Wawer wskazała na potrzebę promowania suplementów wysokiej jakości, a także, co istotne, na potrzebę edukowania społeczeństwa w tym zakresie. Pozostali przedstawiciele środowiska akademickiego, czy to w swoich wystąpieniach, czy w toku dyskusji, poparli to stanowisko, podkreślając, iż adresatami edukacji powinni być także decydenci, oraz przedstawiciele zawodów medycznych). Stanowisko, dotyczące edukacji popiera również Fundacja Obywatele Zdrowo Zaangażowani, czego wyrazem jest przygotowywany przez nas Suplementarz.

Prezes Zarządu Polskiego Związku Producentów Leków bez Recepty PASMI Ewa Jankowska podkreśliła znaczenie samoregulacji, związanych z reklamą suplementów diety-  efekty tej inicjatywy można już zaobserwować w reklamach suplementów. Podkreśliła także, by w dyskusjach na temat suplementów brać pod uwagę wyniki badań naukowych, oraz, by o suplementach mówić w sposób obiektywny.

Rynek suplementów diety wciąż się rozwija. Idzie za tym potrzeba obiektywnego o nich informowania, stąd wydarzenia takie, jak XII Międzynarodowe Forum Suplementów Diety mają szczególną wartość merytoryczną i pozwalają na zajęcie stanowiska w kluczowych kwestiach , związanych z suplementami diety.

DSC_0236

DSC_0238

 

dr Dominik Olejniczak
Członek Zarządu Fundacji
Obywatele Zdrowo Zaangażowani

Zdjęcia: Dominik Olejniczak