
mgr Aleksandra Kielan – Dyrektor Biura Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani, doktorantka w Zakładzie Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Pogoda bardzo długo nas rozpieszczała – ciepłe i słoneczne dni pozwoliły zapomnieć, że nadeszła już jesień. Nagła zmiana pogody drastycznie przypomniała, że niedługo zacznie się listopad. W nocy z 27.10 na 28.10 zmieniamy czas z letniego na zimowy, dzięki czemu będziemy spali o godzinę dłużej. Wydawałoby się, że dodatkowa godzina snu, którą zyskujemy dzięki przestawieniu zegarków wpłynie pozytywnie na stan naszego ducha. Jednak przesunięcie jednej godziny powoduje dolegliwości podobne do tych, które odczuwają ludzie zmieniający strefę czasową. Zmiana czasu na zimowy łączy się często z problemami z koncentracją, rozdrażnieniem, sennością i spadkami nastroju, a nawet z problemami dotyczącymi trawienia.
Jesienne, krótsze, pochmurne dni wpływają na ilość dostarczanego światła czego naturalnym efektem może być pojawienie się jesiennej chandry.
Zbyt mała dawka światła powoduje nadprodukcję melatoniny – hormonu, który sprawia, że stajemy się apatyczni, rozdrażnieni i przygnębieni. Kiedy jesienna chandra nie mija, a początkowo błahe objawy zaczynają utrudniać codzienne funkcjonowanie, być może dotknęła nas depresja sezonowa. W przeciwieństwie do jesiennej chandry ten stan wymaga konsultacji medycznej. Gdy podejrzewamy u siebie lub osoby bliskiej depresje sezonową, warto poznać najczęstsze objawy tej choroby, aby szybko móc zwrócić się o pomoc.
Jak sobie radzić z jesiennym przygnębieniem? Zadbaj o siebie i zrób wszystko, aby umilić sobie najbliższe miesiące.
- Sen – dobry sen to podstawa naszego funkcjonowania w ciągu dnia. Niewyspanie = rozdrażnienie, brak koncentracji, słaba kondycja, a to z kolei prowadzi do obniżonego nastroju.
- Dieta – jemy również oczami, dlatego postaw na urozmaicone, kolorowe dania. Nie rezygnuj z warzyw i owoców oraz złożonych węglowodanów.
- Aktywność fizyczna – krótki spacer czy wizyta na siłowni/basenie może poprawić nam nastrój. Warto też jak najwięcej przebywać na świeżym powietrzu i korzystać z dziennego światła.
- Towarzystwo – spotkanie z osobami, które są ci życzliwe, zawsze służą dobrą radą i potrafią rozśmieszyć w każdej sytuacji to najlepsze lekarstwo na smutki!
- Drobne przyjemności – postaraj się zawsze poświęcić trochę czasu tylko dla siebie. Co wybierasz – aromatyczną kąpiel, zajęcia jogi, wizytę u fryzjera, dobrą książkę czy wieczorny seans filmowy?
- Planowanie – planowanie kolejnego wyjazdu w słoneczne miejsce, kiedy na dworze wieje i pada, to dobry pomysł na odgonienie czarnych myśli.
Jeśli stale odczuwasz przygnębienie, nie możesz spać i nawiedzają cię czarne myśli, być może to znak, że cierpisz na depresję. Jeśli nie potrafisz sobie pomóc, umów się na wizytę z internistą, psychologiem lub psychiatrią, bądź zadzwoń pod któryś z numerów telefonów antydepresyjnych, aby dowiedzieć się czegoś więcej.